Płuca. Psychosomatyka i metafizyka chorób płuc
MOWA : Język polski | Свята-Мова | Русский язык
Masz problemy z płucami? Oczywiście najpierw należy usunąć przyczyny, które prowadzą do problemów i chorób serca. Rozważmy metafizyczne (delikatne, mentalne, emocjonalne, psychosomatyczne, podświadome, głębokie) przyczyny problemów z płucami.
Oto co na ten temat piszą znani na całym świecie eksperci w tej dziedzinie oraz autorzy książek na ten temat.
Debbie Shapiro w swojej książce „Umysł leczy ciało” pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach problemów z płucami:
Wewnętrzny rozwój płuc oznacza nasze zobowiązanie do życia samodzielnym życiem, które one reprezentują. Przyjęcie oddechu to powiedzenie życiu „tak”. Jednak płuca mogą również odzwierciedlać nasz strach przed życiem, niechęć do pełnego uczestniczenia w nim, co objawia się jako pragnienie pozostawania pod czyimś przewodnictwem: jeśli sami nie jesteśmy pewni, czy chcemy tu być, to znacznie łatwiej jest, gdy wszystkie decyzje podejmuje za nas ktoś inny.
Oddech to życie, ale używamy tylko niewielkiej części naszego potencjału oddechowego. Ucząc się oddychać pełnie i głęboko, doświadczamy nowego przypływu energii i radości życia. Płytkie oddychanie to sposób na odgrodzenie się od takiego współuczestnictwa i odczuwania, sposób na ochronę przed koniecznością radzenia sobie z tak niepewną rzeczywistością. Płytkie oddychanie może być wywoływane przez lęk i strach, jak ma to miejsce w sytuacjach zagrażających życiu. Głębokie oddychanie prowadzi nas do kontaktu z samymi sobą, z naszą istotą zakorzenioną w rzeczywistości, pozwalając nam stać się nieustraszonymi i wolnymi. Rozszerzanie się i kurczenie płuc może odzwierciedlać odpowiednio albo zdolność do rozwoju, uczestnictwa w życiu, albo dążenie do kurczenia się, izolowania i ucieczki od życia.
Kiedy rozwija się u nas kaszel lub zapalenie tkanki oskrzelowej, często wyrażamy wewnętrzne rozczarowanie lub irytację tym, jak się czujemy. Może to świadczyć o potrzebie „ulżenia duszy”, opowiedzenia lub ujawnienia tego, co jest zablokowane wewnątrz; mogą istnieć nierozwiązane kwestie, które dążą do wydobycia się na powierzchnię, ale brakuje nam odwagi lub środków do ich rozwiązania. Może się również zdarzyć, że nasze własne życie i zgromadzone doświadczenia wywołują irytację, nie pozwalając na głębokie oddychanie. Nie chcemy w to uwierzyć lub nie chcemy tego zaakceptować.
Rozwój astmy może być wyrazem głębokiego lęku przed samodzielnym życiem, wyrazem niemożności wejścia w niezależne życie. Możemy być całkowicie zależni, zwłaszcza od jednego z rodziców lub od współmałżonka. Astmą wyrażamy, że trudno nam być wolnymi w naszym świecie, że chcemy żyć w środowisku wolnym od kurzu, jakby ziemia — źródło tego kurzu — mogła naprawdę kończyć się tam, gdzie byśmy tego chcieli! Może pojawić się również poczucie winy za to, że nie spełniamy czyichś oczekiwań, lub strach przed odrzuceniem z powodu bycia niewystarczająco dobrym. Wszystko to pokazuje nam, że musimy pokochać i zaakceptować siebie w takim stopniu, aby móc uwolnić się od potrzeby wsparcia i akceptacji z zewnątrz.
Pam — chora na astmę, zamężna kobieta, która opiekuje się małym dzieckiem. Pewnego dnia jej matka przyjechała do niej w odwiedziny na tydzień. Dziesięć godzin po jej wyjeździe Pam trafiła do szpitala z ciężkim atakiem astmy. Matka, która mieszkała dwa tysiące mil od Pam, musiała wrócić do córki. Musiała zostać z Pam przez kolejne dwa tygodnie, zanim ta mogła przeżyć jej wyjazd. Ciężki atak astmy Pam miała także w pierwszą noc poślubną, przez co spędziła większość miesiąca miodowego w szpitalu. Kiedy spotykała się z sytuacjami, w których mogła polegać tylko na sobie, strach był dla niej nie do zniesienia.
Lise Bourbeau w swojej książce „Twoje ciało mówi: 'Pokochaj siebie!'” pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach problemów z płucami:
Blokada fizyczna
Płuca są głównymi narządami oddechowymi, ponieważ w nich zachodzi nasycenie krwi tlenem (krew żylna przekształca się w krew tętniczą). Dostarczają organizmowi tlenu i usuwają dwutlenek węgla, który powstaje w wyniku procesów oksydacyjnych w komórkach. Z płucami związanych jest wiele problemów, w tym wszystkie problemy z oddychaniem.
Blokada emocjonalna
Płuca są bezpośrednio związane z życiem, pragnieniem życia i zdolnością do radowania się życiem, ponieważ dostarczają tlen do komórek organizmu, bez którego człowiek nie może istnieć. Zaburzenia funkcjonowania płuc wskazują na to, że człowiek czuje się źle, dręczy go jakiś ból wewnętrzny, smutek. Czuje rozpacz lub rozczarowanie i nie chce już żyć. Może czuć, że jakaś sytuacja lub osoba uniemożliwiają mu pełne oddychanie.
Może mieć poczucie, że został zahamowany, pozbawiony swobody działania. Problemy z płucami często występują u tych, którzy boją się śmierci lub cierpienia — albo oglądania, jak ktoś z bliskich umiera lub cierpi. Kiedy człowiek zaczyna myśleć, że lepiej byłoby umrzeć, niż żyć, pozbawia się pragnień, które stanowią główną pożywkę dla ciała emocjonalnego. Kto boi się śmierci, ten także boi się umrzeć dla czegoś, czyli przestać coś robić, i dlatego nie daje sobie możliwości rozwoju, przechodzenia do nowego. Każda radykalna zmiana wywołuje u niego strach i tłumi entuzjazm.
Blokada mentalna
Ponieważ płuca są jednym z najważniejszych narządów ludzkiego ciała, wszystko, co się z nimi dzieje, ma bardzo ważne znaczenie metafizyczne. Im poważniejszy problem fizyczny, tym bardziej zdecydowanie powinieneś działać. Twoje ciało chce, abyś oddychał pełną piersią, abyś odzyskał pragnienia i zaczął cenić życie. Zrozum, że tylko ty sam możesz zagnać się w kąt, przygnieść, pogrążyć w rozpaczy.
Zamiast dramatyzować jakąś sytuację, spróbuj dostrzec coś dobrego w swoim życiu i przeanalizować wszystkie drogi, które mogą doprowadzić cię do szczęścia. Zmień swoje podejście do życia i naucz się cieszyć nim, ponieważ tylko ty sam możesz zbudować swoje szczęście. Bądź społecznie aktywny. Spróbuj przez kilka minut dziennie oddychać głęboko, pełną piersią (najlepiej na świeżym powietrzu) – to pomoże ci żyć pełniejszym życiem na poziomie emocjonalnym i mentalnym.
Doktor Luule Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach problemów z płucami:
Płuca są narządami smutku.
Coraz częściej spotykane są przypadki gruźlicy płuc, która jest chorobą narzekających. Im więcej litości dla siebie, co zamienia bezradnego człowieka w narzekającego, tym bardziej beznadziejne jest wyleczenie z gruźlicy. Krzykacze i ci, którzy walczą o swoje prawa, nie chorują na gruźlicę płuc. Oni otwarcie wyrażają swoje prymitywne „ja”, ponieważ początkowo nie potrafią inaczej, a później już nie chcą inaczej, ponieważ krzykiem osiągają wszystko, czego chcą. Inteligentny człowiek, którego prymitywny krzykacz uważa za bogatego i niesprawiedliwego, ustępuje mu bez miary. Swoim pragnieniem bycia dobrym przyczynia się do tego, że prymitywny staje się leniwy.
Jeśli pragnienie zachowania reputacji intelektualisty przeważa nad pragnieniem wykrzyczenia swojego bólu wewnętrznego, człowiek choruje na gruźlicę płuc. Jego klatka piersiowa coraz bardziej zapada się i nie ma już siły, by wyprostować plecy. Plecy się garbią, co wskazuje na ciężar nadmiernych obowiązków, które człowiek wziął na swoje barki. Im bardziej taki chory tłumi swój krzyk o pomoc, tym silniejsze jest uczucie duszenia. Duszenie to utrata sensu życia, która mówi: „Krzycz – nie krzycz, nic nie pomoże”. Takie jest myślenie niewolnika, który całkowicie podporządkował się życiu. A człowiek, który wyprostowuje klatkę piersiową, domaga się swoich praw i nie zamierza brać na siebie ciężaru obowiązków. Nie jest smutny i nie żałuje niczego za bezczynność lub nieposłuszeństwo. Dlatego nie grozi mu gruźlica, nawet jeśli wokół niego mieszkają sami gruźlicy. Jeśli wszystkie nakazy i zakazy spływają po nim jak po kaczce, i nie żywi on urazy do przymuszających, to jest całkowicie zdrowy.
Leczenie gruźlicy jest bardzo kosztowne. A leczyć trzeba, ponieważ inaczej zarażają się zdrowi ludzie, zwłaszcza dzieci. Nie byłoby zakażeń, gdybyśmy nie byli niewolnikami sytuacji wymuszonej. Jednak jesteśmy niewolnikami. Gruźlica płuc jest typową chorobą więźnia. Ludzkość jest więźniem strachu, a prawdziwy więzień jest więźniem podwójnie. Do leczenia potrzeba dużo pieniędzy, do zmiany postawy nie potrzeba w ogóle pieniędzy. Zmiana postawy przyniosłaby zdrowie. Dopóki mądry narzekacz tego nie zrozumie, będzie go pouczać głupia pałeczka gruźlicy. Dla niej nie ma znaczenia, po której stronie muru więziennego mieszka narzekający. Ona wie, że w jednym i drugim przypadku ma do czynienia z więźniem strachu.
Gruźlica może dotknąć również dowolny inny organ. Lokalizacja i cechy gruźlicy zależą od szczegółów smutnych skarg.
– Skargi na niezdolność do realizacji swoich pragnień – gruźlica nerek.
– Skargi na nieuporządkowane życie seksualne – gruźlica narządów płciowych.
– Skargi na nieumiejętność wykorzystania potencjału swojego mózgu – gruźlica mózgu.
– Skargi na męską bezużyteczność – gruźlica naczyń limfatycznych. I tak dalej.
Kto złośliwie trzyma się swoich ideałów wolności, ten ma skostniałe płuca, ponieważ wolność to ruch, a nie porządek ustanowiony przez prawo. A kto zaczyna nadmiernie narzucać sobie i innym swoje cele, aby poprawić życie według swoich wyobrażeń, ten zachoruje na rozstrzenie oskrzeli, nieregularne rozszerzenie oskrzela. Dzieje się to z powodu dogmatycznej chęci człowieka, aby w życiu oddychało się swobodniej, swobodniej i lżej.
Rozstrzenie oskrzeli – choroba układu oddechowego, która charakteryzuje się nieodwracalnym rozszerzeniem i deformacją oskrzeli, w których rozwija się proces ropny.
Pojawienie się rozstrzeni oskrzeli jest możliwe w każdym wieku. Objawy rozwijają się stopniowo, częściej po zakażeniu dróg oddechowych, i mają tendencję do nasilania się. Pacjenci skarżą się na ciągły kaszel z obfitym odkrztuszaniem plwociny. Chory często kaszle tylko późno wieczorem lub wcześnie rano. Krew w plwocinie może być jedynym objawem rozstrzeni oskrzeli.
Ludzie z rozstrzeniem oskrzeli cierpią na duszność, przewlekłe zapalenie oskrzeli, rozedmę płuc lub astmę oskrzelową. Bardzo ciężka postać rozstrzeni oskrzeli może prowadzić do zwiększenia obciążenia serca, obrzęku nóg, nagromadzenia płynu w jamie brzusznej, trudności w oddychaniu (szczególnie w pozycji leżącej).
Kto ma złośliwą złość, ten zachoruje na raka, ponieważ nie rozumie, kto jest prawdziwym porywaczem jego wolności. Ponieważ człowiek sam zniewala się swoimi myślami, jego złość przeciwko ograniczycielowi swojej wolności niezauważalnie zamienia się w złość przeciwko sobie samemu i u człowieka rozwija się rak. Do grona złoczyńców zalicza się także ten, kto potajemnie w duszy życzy innym kary, niech to będzie nawet kara Boża, jednak sam powstrzymuje się od tego, aby pobrudzić sobie ręce.
Kto odczuwa ostrą złość na oskarżenia, ten zachoruje na ostrą postać zapalenia płuc. Można również zachorować będąc biernym obserwatorem cudzego konfliktu, jeśli wyraża się swoje niemie oskarżenie.
Zapalenie płuc. Zapalenie oskrzeli
Dr Luule Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach zapalenia płuc i zapalenia oskrzeli:
Kto odczuwa ostrą złość na oskarżenia, ten zachoruje na ostrą postać zapalenia płuc. Można również zachorować będąc biernym obserwatorem cudzego konfliktu, jeśli wyraża się swoje niemie oskarżenie. Kto stale złości się na oskarżających lub sam oskarża, ten odpowiednio cierpi na ostrą lub przewlekłą postać zapalenia oskrzeli. Człowiek, który czuje się zobowiązany walczyć o prawdę i krzyczeć o tym na całe gardło, będzie chorował na zapalenie oskrzeli, dopóki prawda nie zostanie ustalona. Pozostaje tylko wiedzieć, czyja to prawda. A kto nie zna umiaru, u tego od ciągłego obrzęku oskrzeli stopniowo tworzy się guz.
Uwalniamy: złość, oskarżenia, poczucie winy, strach przed brakiem miłości, nienawiść, smutek.
Zapalenie płuc – ostre zakaźne zapalenie dolnych dróg oddechowych z obowiązkowym zaangażowaniem tkanki płucnej (pęcherzyków płucnych, oskrzeli, oskrzelików), wywoływane przez wirusy, pneumokoki, gronkowce i inne mikroorganizmy.
Główne objawy: gorączka i wzrost temperatury do 38–40 °C, kaszel (często z odkrztuszaniem obfitej plwociny), duszność przy wysiłku fizycznym i w spoczynku. Czasami pojawiają się nieprzyjemne doznania lub ból w klatce piersiowej. Wszyscy chorzy na zapalenie płuc skarżą się na osłabienie, pocenie się, obniżenie wydajności, zaburzenia snu, utratę apetytu itp.
Profilaktyka: rezygnacja z nałogów, leczenie chorób górnych dróg oddechowych, przestrzeganie reżimu sanitarno-higienicznego, walka z zanieczyszczeniem powietrza itp.
Kto stale złości się na oskarżających lub sam oskarża, ten cierpi na przewlekłe zapalenie płuc. Wyleczeniu płuc przeszkadza oskarżająca złość, która nie daje spokoju, ponieważ inny nie uznaje swojej winy.
Rak płuc
Dr Luule Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach raka płuc:
Kto ma złośliwą złość, ten zachoruje na raka, ponieważ nie rozumie, kto jest prawdziwym porywaczem jego wolności. Ponieważ człowiek sam zniewala się swoimi myślami, jego złość przeciwko ograniczycielowi swojej wolności niezauważalnie zamienia się w złość przeciwko sobie samemu, i u człowieka rozwija się rak.
Do grona złoczyńców zalicza się także ten, kto potajemnie w duszy życzy innym kary, niech to będzie nawet kara Boża, jednak sam powstrzymuje się od tego, aby pobrudzić sobie ręce.
Płuca - to wolność. Ciało oddycha wolnością. Wolność od Boga.
Niewłaściwe myślenie sami pozbawiamy się wolności.
Jeśli człowiek ma poczucie, że został wciśnięty w sztywne ramy, że życie i okoliczności nie pozwalają mu oddychać, że stał się więźniem kogoś, to w płucach z powodu strachu pojawia się skurcz i uczucie duszności. To strach przed utratą wolności, który w ciele fizycznym objawia się niemożnością swobodnego oddychania. Niewolnik albo ginie ze strachu, albo staje się zgorzkniały. Im bardziej boi się znalezienia się w niewoli okoliczności, tym bardziej tłumi w sobie potrzebę wolności i tym bardziej staje się zgorzkniały.
Człowiek choruje na raka płuc, ponieważ nie rozumie, kto jest prawdziwym porywaczem jego wolności.
Gruźlica
Dr Luule Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach gruźlicy płuc:
Kto boi się wyrazić lub wykrzyczeć złość i zaczyna narzekać, mając nadzieję oszukać siebie i innych, zachoruje na gruźlicę płuc - która jest chorobą skarżących się. Im większe współczucie dla siebie, zamieniające bezradnego człowieka w skarżącego się, tym bardziej beznadziejne jest wyleczenie z gruźlicy. Krzykacze i ci, którzy walczą o swoje prawa, nie chorują na gruźlicę płuc. Otwarcie wyrażają swoje prymitywne "ja", ponieważ początkowo nie potrafią inaczej, a później już nie chcą inaczej, ponieważ krzykiem osiągają wszystko, co chcą. Człowiek inteligentny, którego prymitywny krzykacz uważa za bogatego i niesprawiedliwego, ustępuje mu bez miary. Swoim pragnieniem bycia dobrym sprzyja temu, że prymitywny staje się leniwy.
Jeśli pragnienie zachowania reputacji inteligenta przeważa nad pragnieniem wykrzyczenia swojego bólu, to człowiek choruje na gruźlicę płuc. Jego klatka piersiowa coraz bardziej zapada się i nie ma już siły, by wyprostować plecy. Plecy się garbią, co wskazuje na ciężki ciężar nadmiernie wymagających obowiązków, który człowiek wziął na swoje barki. Im bardziej taki chory tłumi swój krzyk o pomoc, tym silniejsze jest uczucie duszenia. Duszenie jest spowodowane utratą sensu życia, która mówi: „Krzycz - nie krzycz, nic nie pomoże.” Takie jest myślenie niewolnika, który całkowicie podporządkował się życiu. A człowiek, który wypina pierś do przodu, walczy o swoje prawa i nie zamierza brać na siebie ciężaru obowiązków. Niech sobie wymagają - z niego jest mało do brania. Nie smuci się i nie żałuje nic nie robienia ani nieposłuszeństwa. Dlatego nie grozi mu gruźlica, nawet jeśli wokół niego żyją sami gruźlicy. Jeśli wszystkie nakazy i zakazy spadają z niego jak woda z kaczki, a on nie trzyma urazy do nakładających ograniczenia, to jest całkowicie zdrowym człowiekiem.
Leczenie gruźlicy jest bardzo kosztowne. Ale trzeba leczyć, ponieważ w przeciwnym razie zarażają się zdrowi ludzie, zwłaszcza dzieci. Nie byłoby zakażenia, gdybyśmy nie byli niewolnikami przymusowej sytuacji. Jednak jesteśmy niewolnikami.
Tuberkuloza płuc jest typową chorobą więźnia. Ludzkość jest więźniem strachu, a prawdziwy więzień jest podwójnie uwięziony. Do leczenia potrzeba dużo pieniędzy, do zmiany nastawienia nie potrzeba w ogóle pieniędzy. Zmiana nastawienia dałaby zdrowie. Dopóki mądry narzekacz tego nie zrozumie, będzie pouczany przez głupią pałeczkę gruźlicy. Dla niej nie ma znaczenia, po której stronie muru więziennego mieszka narzekacz. Wie, że w obu przypadkach ma do czynienia z więźniem strachu.
Wyzwalamy: strach przed brakiem miłości, smutek, nadmierne wymagania, nienawiść, stresy związane z nakazem i zakazem, niewolnictwo i upokorzenie, litość nad sobą.
Walerij V. Sinielnikow w swojej książce „Pokochaj swoją chorobę” pisze o możliwych psychosomatycznych i metafizycznych przyczynach problemów z płucami:
Płuca symbolizują zdolność przyjmowania i dawania. Problemy z płucami pojawiają się z powodu naszego niechęci lub strachu przed pełnym życiem, „oddychaniem pełną piersią”. Coś przeszkadza ci czerpać z życia wszystko, co potrzebne. Niektóre twoje myśli i emocje dosłownie „duszają” i nie pozwalają swobodnie oddychać. Zapalenie płuc, gruźlica, rak, pneumoskleroza – to tylko różne przejawy ukrytej podświadomej niechęci do życia na tym świecie.
Zapalenie płuc
Do zapalenia płuc prowadzi rozpacz, zmęczenie życiem. W twojej duszy rosną emocjonalne rany, które nie mogą się zagoić.
Do mnie na wizytę przyszła młoda kobieta z powikłaniami po zapaleniu płuc.
— Swietłana, — poprosiłem ją, — zwróć się teraz do siebie wewnętrznie i zapytaj swój podświadomy umysł: „Jakie ostatnie wydarzenia w moim życiu doprowadziły mnie do choroby?”
Kobieta na chwilę zamyka oczy. — Znam odpowiedź, — mówi zaniepokojona. — Już wcześniej się tego domyślałam, ale teraz wszystko stało się jasne. Rozumiecie, uważam, że mężczyzna powinien umieć zarabiać pieniądze i zapewniać swoją rodzinę. Dlatego zawsze szukałam takiego mężczyzny. I oto kilka miesięcy temu taki mężczyzna pojawił się w moim życiu. Zaczęliśmy razem mieszkać. Ma duży dom, gospodarstwo, samochód. Na początku byłam wręcz oszołomiona takim bogactwem. A teraz nie mogę swobodnie oddychać w tym domu. Nasze relacje nie są oficjalnie uregulowane, i nie czuję się tam gospodynią.
— Co sprawia, że nie czujesz się tam gospodynią? — zapytałem ją.
— Wydaje mi się, że on czuje, że na pierwszym miejscu w naszych relacjach są pieniądze, a nie miłość. A ja ciągle staram się udowodnić mu, że jest inaczej. Aby to zrobić, muszę sama dużo pracować i zarabiać przyzwoite pieniądze, żeby pokazać mu swoją niezależność finansową. Jestem tym zmęczona, i moje siły są na wyczerpaniu.
Gruźlica
Przede wszystkim do gruźlicy prowadzą takie emocje, jak depresja i smutek, przygnębienie i melancholia. Pojawiają się one z powodu tego, że w podświadomości przez wiele lat nagromadziła się agresja wobec świata i ludzi, wobec życia i losu, i ta agresja nie pozwala żyć i oddychać pełną piersią.
Takie osoby nie chcą lub nie mogą odbierać życia. Nie żyją pełnym, pełnowartościowym życiem. Jaką radę dają lekarze osobom z gruźlicą w pierwszej kolejności? Oddychać świeżym i czystym powietrzem oraz dobrze się odżywiać, czyli pełnowartościowo.
— Mój ojciec niedawno został zdiagnozowany z jaskiniową gruźlicą płuc, — opowiada mi jedna z moich pacjentek. — Jak pan myśli, co jest przyczyną?
— Jak często w życiu twojego ojca pojawiały się depresje, myśli o niesprawiedliwości tego świata? — pytam.
— Ciągle. Chodzi o to, że mój ojciec jest bardzo utalentowanym człowiekiem. Ma wiele wynalazków, propozycji racjonalizatorskich. I często słyszałam od niego, że jest zmęczony walką z głupotą urzędników. Często krytykuje rząd, nasz system państwowy.
Oskarża innych o to, że przeszkadzają mu w realizacji swoich planów, tworzą przeszkody.
— To jest właśnie przyczyna jego choroby. Z jednej strony — gniew i nienawiść w stosunku do systemu, a z drugiej — żal do życia, losu i niechęć do życia w tym niesprawiedliwym, jak mu się wydaje, świecie.
Zauważyłem, że gruźlicy ulegają osoby, które mają silnie rozwinięte poczucie własności. Właśnie kiedy odbiera się im to, do czego są silnie przywiązani, pojawia się niechęć do życia. Wówczas pojawia się pytanie o sens życia.
— Doradź, co mam zrobić z moimi rodzicami, — zwraca się do mnie znajoma. — Rok temu wyszłam za mąż i wyjechałam do innego miasta. Po jakimś czasie po tym u ojca wykryto zacienienie w płucach, i nie wiadomo, czy to rak, czy gruźlica, a matka zaczęła szybko przybierać na wadze.
- Chodzi o to, — wyjaśniam jej, — że kiedy opuściłaś dom rodzinny, twoi rodzice odczuli pustkę emocjonalną, ponieważ byłaś ich jedyną radością i sensem życia. Twoja matka postanowiła zapełnić tę pustkę jedzeniem, dlatego zaczęła przybierać na wadze, a u ojca nagromadziło się wiele żalu do życia i losu. I ta sytuacja stała się impulsem do choroby płuc.
— Tak, masz rację, — zgadza się znajoma. — Między rodzicami nie było miłości. I wielokrotnie mówili, że żyją razem tylko ze względu na dziecko.
Bodo Baginski i Sharmo Shalila w swojej książce „Reiki – uniwersalna energia życia” piszą o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach problemów z płucami:
Zapalenie płuc
Zapalenie płuc pokazuje ci, że twój kontakt z życiem we wszelkich jego aspektach, w tym subtelnych, niematerialnych, został zaburzony. Popadłeś w konflikt z powodu dążenia twojego ego do zamknięcia się, a ten konflikt zaognił, zapalił twoje płuca. Często kryje się za tym zaburzenie emocjonalne, uraza lub smutek, z powodu których zamknąłeś się.
- Pozwól życiu znów w ciebie wniknąć. Ono płynie równomiernie w dniach radości, jak i w dniach smutku, zarówno w napiętych okresach życia, jak i w harmonijnych i zrównoważonych. Reiki jest tutaj cudowną możliwością zapewnienia skutecznej pomocy.
Gruźlica
Gruźlica wskazuje na znaczny konflikt między pochłonięciem przez własne ego a żywym wyrażaniem siebie w życiu, konflikt, który cię pożera, twoje życie. Chcesz mieć zbyt wiele dla siebie i zapominasz o wspaniałym bogactwie życia.
- Dlatego oddychaj życiem znów swobodnie i bez uprzedzeń, uświadom sobie, że życie ma wszystko w nadmiarze dla każdego z nas, jeśli tylko potrafimy się na to otworzyć. Każdy moment życia jest pełen cudów, jeśli jesteśmy na nie otwarci. Daj sobie więcej Reiki.
Władimir Żikarenko w swojej książce „Droga do wolności. Karmiczne przyczyny problemów lub jak zmienić swoje życie” wskazuje na główne negatywne nastawienia (prowadzące do chorób) i harmonizujące myśli (prowadzące do uzdrowienia) związane z problemami z płucami:
Co symbolizuje ten organ w sensie psychologicznym:
Zdolność do przyjmowania życia.
Przyczyny choroby: Depresja, stan przygnębienia. Żal, smutek, niepowodzenie, nieszczęście. Strach przed przyjęciem życia. Nie zasługuję na życie pełnią życia.
Możliwe rozwiązanie sprzyjające uzdrowieniu: Mam zdolność do przyjęcia pełni życia. Wypełniam swoje życie miłością.
Louise Hay w swojej książce „Ulecz siebie” wskazuje na główne negatywne nastawienia (prowadzące do chorób) i harmonizujące myśli (prowadzące do uzdrowienia) związane z problemami z płucami:
Co symbolizuje ten organ w sensie psychologicznym
Symbolizują zdolność do wdychania życia.
Przyczyny choroby
Depresja. Smutek. Strach przed przyjęciem życia. Uważasz, że nie zasługujesz na życie pełnią życia.
Możliwe rozwiązanie sprzyjające uzdrowieniu
Mogę przyjąć pełnię życia. Przyjmuję życie z miłością i do końca.
Poszukiwania i badania metafizycznych (subtelnych, mentalnych, emocjonalnych, psychosomatycznych, podświadomych, głębokich) przyczyn problemów z płucami trwają. Materiał ten jest ciągle korygowany. Prosimy czytelników o pisanie swoich komentarzy i przesyłanie uzupełnień do tego artykułu. Ciąg dalszy nastąpi!
© Andrei ZHALEVICH
www.zhalevich.com
Wykorzystane źródła
- Andrei Zhalevich. ŚWIATOROZUMIENIE. Poszukiwanie głębokich znaczeń, odkrycie pierwotnych przyczyn i wyższych przeznaczeń. - Wrocław: Zhalevich.Com, 2023 r.
- Луиза Хей. Исцели себя сам. - М.: ОЛМА, 1990 г.
- Владимир Жикаренцев. Путь к свободе. Кармические причины возникновения проблем или как изменить свою жизнь. - СПб.: МиМ-Дельта, 1996 г.
- Лазарев С. Н. Диагностика кармы (Т. 1-12). - CПб.: АО Сфера. 1993-2000 гг.
- Валерий Синельников. Возлюби болезнь свою. - К.: София, 2001 г.
- Лиз Бурбо. Твое тело говорит «Люби себя!». - К.: София, 2008 г.
- Торсунов О. Г. Связь болезней с характером. Жизненная энергия человека. - М., 2015 г.
- Бодо Багински, Шарамон Шалила. «Рейки» - универсальная энергия жизни. - К.: София, 2002 г.
- Энергоинформационная медицина по Коновалову. Исцеляющие эмоции. - CПб.: Питер, 2009 г.
- Анатолий Некрасов. 1000 и один способ быть самим собой. - М.:Амрита, 2008 г.
- Лууле Виилма. Душевный Свет. - Екатеринбург: У-Фактория, 2000 г.
- Лууле Виилма. Светлый источник любви. - Екатеринбург: У-Фактория, 2009 г.
- Дебби Шапиро. Разум лечит тело. - Мн.: Попурри, 1998 г.
i inne źródła na temat psychosomatyki i Światorozumienia