Padaczka. Psychosomatyka i metafizyka padaczki

Z M.O.W.A.

MOWA : Język polski | Свята-Мова | Русский язык


Masz epilepsję? Oczywiście, najpierw trzeba wyeliminować przyczyny, które prowadzą do epilepsji. Przeanalizujmy metafizyczne (subtelne, mentalne, emocjonalne, psychosomatyczne, podświadome, głębokie) przyczyny epilepsji.

Oto co piszą na ten temat światowej sławy eksperci w tej dziedzinie oraz autorzy książek na ten temat.

Lise Bourbeau w swojej książce „Twoje ciało mówi: 'Kochaj siebie!'” pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach epilepsji:
Blokada fizyczna
Epilepsja to przewlekła choroba mózgu, charakteryzująca się mniej lub bardziej częstymi napadami drgawek, ogólnych lub lokalnych, przebiegających według określonego schematu. Napady pojawiają się nagle i zwykle trwają krótko. W zależności od cech napadów i przebiegu epilepsji wyróżnia się jej liczne formy.
Blokada emocjonalna
Osoba cierpiąca na epilepsję nie potrafi wybaczyć sobie jakiegoś błędu. Obwinia się i na różne sposoby stara się ukryć swoje błędy. Nie kocha siebie wystarczająco. Ten brak miłości próbuje uzupełnić miłością innych ludzi. Jego ukryta wewnętrzna agresja obraca się przeciwko niemu samemu, ponieważ podczas napadu przejawia przemoc wobec samego siebie.
Pierwsze napady w dzieciństwie pozwalają przyciągnąć powszechną uwagę i miłość lub odwrócić uwagę otoczenia od popełnionych błędów. W tym wieku epilepsja może również służyć dziecku jako sposób na zjednoczenie rodziny, ponieważ opieka nad nim wymaga od rodziców wspólnych działań i ścisłej współpracy.
Blokada mentalna
Jeśli cierpisz na epilepsję, czas zrozumieć, że aby uzyskać miłość innych, musisz najpierw okazać im miłość. Co zasiejesz, to zbierzesz. Nie musisz już cierpieć, aby otrzymać miłość. Twoi bliscy kochają cię o wiele bardziej, niż kiedykolwiek mogłeś sobie wyobrazić, ale ty nie chcesz tego zrozumieć.
Spróbuj dowiedzieć się od ludzi, których kochasz, jak cię postrzegają. Masz prawo popełniać błędy, więc nie obwiniaj się niepotrzebnie i nie myśl, że te błędy pozbawią cię czyjejś miłości. To pomoże ci pozbyć się myśli o agresji i okazać całą delikatność, na jaką cię stać. Zobacz także artykuł KONWULSJE.
Blokada duchowa i konkluzja
Aby zrozumieć blokadę duchową, która utrudnia zaspokojenie ważnej potrzeby twojego prawdziwego Ja, zadaj sobie pytania zawarte na końcu tej książki. Odpowiedzi na te pytania pozwolą ci dokładniej określić prawdziwą przyczynę twojego problemu fizycznego.

Debbie Shapiro w swojej książce „Mind Healing Body” pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach epilepsji: Epilepsja rozwija się w wyniku zaburzenia połączeń między komórkami mózgu, co powoduje, że jeden strumień impulsów staje się tak silny, że tłumi aktywność pozostałych. Napad padaczkowy charakteryzuje się całkowitą utratą świadomości, czasami trwającą kilka minut, i towarzyszą mu gwałtowne drgawki. W 2/3 przypadków stan fizyczny chorego na epilepsję nie odgrywa istotnej roli, podczas gdy w pozostałych przypadkach występuje związek przyczynowy choroby z urazem mózgu, urazem głowy lub infekcją tkanki mózgowej.
Epilepsja świadczy o przeciążeniu połączeń nerwowych: to, z czym musimy się zmierzyć w życiu, okazuje się tak trudne, że pojawia się pragnienie „odcięcia się”. To poczucie przeciążenia może być w rzeczywistości wynikiem ekstremalnych wydarzeń w naszym umyśle. Ta ekstremalność czyni nas zarozumiałymi, uważającymi się za lepszych od innych — czy ktoś inny może zrozumieć, co to znaczy mieć napady? Epilepsja to także krzyk o pomoc, uwagę i miłość, być może wynik doznanej zniewagi lub odrzucenia. Stan ten wyznacza szczególną pozycję epileptyka, sprawia, że jest inny niż reszta, uzasadnia jego roszczenia do zwiększonej uwagi i umacnia poczucie wyższości. Zaburzenie połączeń mózgowych oznacza brak komunikacji, a w tym przypadku mamy brak komunikacji między nami a naszą wewnętrzną istotą, czyli tą naszą częścią, która jest pewna i kochana, ale z którą nie możemy się połączyć. Epilepsja to uszkodzenie głowy, które wskazuje na przewagę abstrakcyjnego, na nadmierne zaangażowanie w sfery psychiczne i, w związku z tym, na dążenie do unikania kontaktu z rzeczywistością; to odmowa uznania gruntu pod nogami, otaczającego świata, który jest tak bezpieczny i kochający.

Valerij V. Sinelnikow w swojej książce „Pokochaj swoją chorobę” pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach epilepsji (drgawek, konwulsji, skurczów):
Jest to wynik silnego napięcia psychicznego. Takie napięcie może być wywołane panicznym, podświadomym strachem, manią prześladowczą, uczuciem silnej wewnętrznej walki, pragnieniem popełnienia przemocy. Osoba tak bardzo nakręca się swoimi myślami, że ciało czasami odmawia jej posłuszeństwa i wykonuje chaotyczne ruchy. Podczas napadu świadomość całkowicie lub częściowo zanika. To dodatkowo podkreśla, że przyczyny choroby są ukryte w podświadomości.
Odkryłem, że u osób skłonnych do drgawek występuje wysoki poziom podświadomej agresji wobec otaczającego świata i ludzi. Ta agresja może przejawiać się w nienawiści, pogardzie, zazdrości.
Leczyłem dziewczynę, która miała 17 lat i chorowała na epilepsję. Napady pojawiły się u niej wkrótce po rozpoczęciu menstruacji. Lekarze oczywiście nie starali się ustalić przyczyn i wszystko zrzucili na wiek dojrzewania. Świadomość dziewczyny wyłączała się na krótko, zespół drgawkowy był wyraźny w niewielkim stopniu, ale bardzo ją to przerażało i jej rodziców. Próbowała brać leki przepisane przez neurologa, ale po pewnym czasie przestała je brać. Jak powiedziała: „Po ich przyjęciu zaczęły się u mnie jakieś dziwne, ewidentnie nienormalne zmiany psychiczne”.
Zaczęliśmy badać podświadome przyczyny choroby i okazało się, że jest to bardzo silna agresja wobec rodziców i mężczyzn. Te programy „milczały”, dopóki była dzieckiem, a zaczęły działać aktywnie w okresie dojrzewania. Przeprowadziłem z nią dwa seanse i napady ustały.
Po półtora roku przyszła do mnie ponownie.
— Doktorze, wie pan, przez półtora roku nie było napadów i czułam się świetnie, ukończyłam szkołę z wyróżnieniem. Ale niedawno poczułam, że moja świadomość jakby się wyłącza. To zdarzyło się tylko raz. Nie było żadnych napadów. Ale zaczęłam się niepokoić i postanowiłam od razu do pana przyjść.
— Może sama mi powiesz, jakie są przyczyny — zaproponowałem. — W końcu wiele się nauczyłaś podczas naszej wspólnej pracy.
— Tak, domyślam się, jaka jest przyczyna — powoli powiedziała dziewczyna. — W tym roku postanowiłam iść na studia do innego miasta, a rodzice nalegają, żebym studiowała w pobliżu nich.

Na tej podstawie doszło między nami do konfliktu. Tak, teraz rozumiem, znowu pojawiły się stare myśli.
Kiedyś, gdy dopiero zaczynałem swoją praktykę lekarską, byłem świadkiem, jak pewien ludowy uzdrowiciel leczył epilepsję u młodego chłopaka. Posadził go w kręgu i zaczął odmawiać określone modlitwy. Chłopak zaczął się kręcić, wykrzywiać. Uzdrowiciel chodził wokół i czytał modlitwy, a chłopak siedział w kręgu i skręcał się. Widok był naprawdę dramatyczny. W końcu uzdrowiciel zatrzymał się, uniósł ręce do góry i wykrzyknął: „Odejdź, szatanie!” Chłopak, krzywiąc usta i wyraźnie nie z własnej woli, jęknął: „Nie wyjdę”. Uzdrowiciel ponownie zaczął odmawiać modlitwy i chodzić wokół ze świeczką. Na koniec rytuału ponownie wykrzyknął te same słowa. Chłopak ponownie jęknął, ale już ciszej. Wszystko się powtórzyło. Po trzecim razie chłopak opadł na podłogę z wyczerpania i zasnął. Spał bardzo długo, a potem poszedł do domu. Napady więcej się nie powtórzyły. Byłem zszokowany. „Silny uzdrowiciel, — pomyślałem. — Też tak chcę się nauczyć. Dokładnie jak w Nowym Testamencie, kiedy Jezus wypędzał demony!”
Postanowiłem obserwować tego chłopaka. Przez pół roku czuł się dobrze, napady się nie pojawiały. Ale pewnego dnia wrócił. Napady zaczęły się ponownie i były silniejsze niż przed leczeniem. Uzdrowiciel przeprowadził ten sam rytuał leczenia. Poprawa nastąpiła ponownie, ale już nie na długo, tylko na jeden dzień, po czym napady powróciły. W przyszłości te same modlitwy już nie pomagały, a rodzice chłopaka byli zmuszeni zwrócić się o pomoc do medycyny oficjalnej, choć już z doświadczenia wiedzieli, że tabletkami tej choroby wyleczyć się nie da.
Po tym przypadku zrozumiałem, że nie można wypędzać demona lub szatana, czyli choroby, z duszy. Trzeba usuwać przyczynę choroby. O tym przestrzegał Jezus Chrystus. Mówił, że demon, którego wypędzono, wróci ponownie i przyniesie ze sobą jeszcze siedmiu, gorszych od pierwszego. A kilka lat później doszedłem do przekonania, że nie ma w ogóle mocy ciemnych czy jasnych. Każdą siłę można obrócić na korzyść sobie i innym.
A co z tym chłopakiem? Przeprowadziłem z nim kilka sesji. Udało mi się znacznie złagodzić jego stan za pomocą leków homeopatycznych i hipnozy. Potem straciłem go z oczu. Później badałem jego programy podświadome i odkryłem, że przyczyną jego drgawek była najsilniejsza podświadoma agresja wobec otaczającego świata.
Często epilepsja pojawia się w okresie dojrzewania, właśnie wtedy, gdy rozpoczyna się dojrzewanie płciowe. To uruchamia pewne negatywne programy podświadome. Rośnie wewnętrzne napięcie.
Niedawno na wizytę przyjechała matka z 15-letnią córką z okolicy. Trzy lata temu dziewczynka miała w nocy napad, który towarzyszył utratą przytomności i drgawkami. Potem te napady się powtarzały. Lekarze postawili diagnozę „epilepsja” i przepisali leki chemiczne.
— Proszę powiedzieć, — zwróciłem się do jej matki, — czy dziewczynka miała miesiączkę?
— Do tej pory jej nie miała, — odpowiedziała. — Poza tym USG wykazało, że ma bardzo małą, niedorozwiniętą macicę.
— Teraz dam wam specjalne środki homeopatyczne, — powiedziałem, — które będziecie przyjmować ściśle według schematu. Na początku nastąpi pogorszenie stanu, napady mogą się nasilić i być częstsze. Ale potem pojawi się miesiączka i choroba zniknie. Irino, — zwróciłem się do dziewczynki, — czy mama opowiadała ci coś o menstruacjach, o dojrzewaniu płciowym?
— Nie, — odpowiedziała zawstydzona.
— W takim razie opowiem ci, a przy okazji mama posłucha.
Po tym przeczytałem dziewczynce całą lekcję o dojrzewaniu płciowym, o roli kobiety w tym świecie, o radości macierzyństwa i o małżeństwie.
Po miesiącu wrócili na wizytę kontrolną.
— Jak się macie? — zapytałem.
— Doktorze, — zaczęła swoją opowieść matka dziewczynki, — wszystko było tak, jak pan powiedział. Na początku było pogorszenie. Trwało to trzy dni, a właściwie trzy noce, a potem wszystko się uspokoiło i po tygodniu pojawiła się miesiączka. Teraz czuje się świetnie. W tym czasie nie było napadów. Normalizowało się oddawanie moczu i zniknęły obrzęki. Chcielibyśmy umocnić sukces.
To już nie pierwszy przypadek w mojej praktyce, gdy po odpowiednio dobranym leczeniu ta straszna choroba znika. A przecież w medycynie oficjalnej uważa się ją za nieuleczalną. Dlaczego? Ponieważ podejście do choroby jest niewłaściwe.
Przeanalizujmy zasadniczy schemat epilepsji. Jeśli weźmiemy za podstawę komponentę elektryczną, to okazuje się, że przy tej chorobie w korze mózgowej istnieje patologiczne ognisko. Impulsy elektrochemiczne nie mogą swobodnie przez nie przechodzić. Ładunek stopniowo się gromadzi, a w pewnym momencie następuje „przepięcie” całego systemu. Silny impuls dociera do błon mózgowych i do całego ciała. Objawia się to drgawkami, utratą przytomności.
Leki chemiczne tłumią nie tylko patologiczne ognisko, ale i całą korę mózgową ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Opracowałem zasadniczo nowe podejście do leczenia tej choroby. Dlaczego tłumić patologiczne ognisko? Trzeba stworzyć nowe połączenia w korze mózgowej, a impulsy elektryczne będą przechodzić obok tego ogniska. I stopniowo ten obszar mózgu całkowicie się zregeneruje i będzie mógł znowu przejąć swoje funkcje. Przetestowałem ten model na kilku pacjentach — wyniki są doskonałe.

Doktor Luulet Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach epilepsji:
Stres szkodliwy dla mózgu to bezsensowność. Nagromadzenie tej energii prowadzi do epilepsji (przemyślenie "martwych" myśli - bezsensowne jest o tym myśleć, mówić itp.) Jeśli robisz coś, co uważasz za bezsensowne, aby nie cierpieć, uwolnij swoją bezsensowność. Ta energia ma patologiczny wpływ na płyn mózgowy. Beznadziejność prowadzi do powiększenia. Wszystkie jamy w ciele mogą się rozszerzać, z wyjątkiem mózgu, ponieważ jest on ograniczony czaszką.
Musisz uwolnić swoich dziadków i babcie. I rodziców. Osoba, która uważa się za dobrą, myśli, że jest dobroczyńcą i zazwyczaj nie dostrzega innych, uważając ich za złych. Zauważa sławnych i swoich, ale tak zwanych bezużytecznych nie. Dobroczyńca gotów jest rozdzielić się na kawałki, byleby wszystko się udało. Niestety, życie to nie tylko dobre. W duszy gromadzą się rozczarowania i człowiek staje się zgorzkniały na życie. Zazwyczaj nie okazuje gniewu, a z czasem i radość także. Ukryty gniew może być ukryty tak głęboko, że nawet najzręczniejszy prowokator będzie rozczarowany. Szukając prawdy, człowiek wpada w rozpacz, gdy mu się zwraca uwagę na błędy. Stłumiony gniew tej osoby ujawni się dopiero u wnuka, ponieważ jego dziecko jest przyzwyczajone do maksymalnego tłumienia siebie. Gniew dwóch pokoleń wybucha na zewnątrz w trzecim pokoleniu w postaci epilepsji.
Zrozum głównie, że sam pochłonąłeś dużą ilość tych energii (obowiązkowość, bezsensowność, beznadziejność, gniew i strach) i tylko dlatego odrodziłeś się w tym rodzie. Teraz oczyszczając swoją duszę, pomagasz również wszystkim swoim krewnym. To twoja lekcja i ich również.

Takie choroby nie leczą się szybko. Ale nie musisz się spieszyć. Najważniejsze to zobaczyć swoje błędy i je naprawić, wtedy naprawdę poczujesz siłę rozsądku.
Choroba może odejść sama - to efekt uboczny zdobycia godności.

Bodo Baginski i Sharmo Shalila w swojej książce „Reiki - uniwersalna energia życia” piszą o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach padaczki:
Napad padaczkowy to doświadczanie i uwolnienie wcześniej tłumionych sił i agresji. Napad zmusza cię do przestania kontrolowania się, a tym samym do uwolnienia się od wspomnień i swojej świadomości.
Możliwe rozwiązanie sprzyjające uzdrowieniu
Szanuj energie wewnątrz siebie, nie potępiaj ich i nie próbuj wypierać do podświadomości. Patrz na siebie świadomie. Spróbuj być świadomym nawet podczas snu. Przeżyj i zaakceptuj wszystko, co pojawi się w twojej głowie podczas zasypiania i pozwól temu się wydarzyć. W ten sposób nauczysz się oddawać i pozostawiać za sobą, a napady nie będą cię do tego zmuszać.

Natalia Witorska w swojej książce „Przyczyny chorób i źródła zdrowia” pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach padaczki:
Wiadomo, że rozwój duchowy człowieka następuje w wyniku rozszerzania jego świadomości. Nie dziwi więc, że ludzie od zawsze dążyli do wyjścia poza zwykłe wyobrażenia, zmieniając stan swojej świadomości za pomocą transu, narkotyków i innych sposobów. Padaczka to naturalny sposób wyłączenia oporu umysłu, zniesienia mentalnej kontroli nad swoimi stanami, odnalezienia w sobie zdolności do poddania się cudzej woli, zaufania światu. Natura przywraca człowieka do ewolucyjnego wykorzystania jego zdolności, prowadząc go, w najlepszym przypadku, do zrozumienia sensu swojego życia i pojmowania jedności wszystkiego.
Na padaczkę cierpiało wielu wielkich ludzi: L. N. Tołstoj, F. M. Dostojewski, Napoleon. Ich genialność pomagała im zrozumieć prawdziwą przyczynę choroby. „W chorobie, w cierpieniu zanika przesąd życia materialnego i pojawia się świadomość realnego życia duchowego, aby tu i teraz spełniać wolę Boga” (L. N. Tołstoj). W każdej chorobie kryją się rezerwy do samoleczenia!

Przyczyny
Zamknięcie się człowieka na wyższe energie Stwórcy. Nieumiejętność życia zgodnie z zasadą uniwersalnej jedności i współzależności przy posiadaniu potencjalnych zdolności wpływania na dużą liczbę ludzi. Aktywność umysłowa prowadząca do tworzenia fałszywych wyobrażeń o sobie i otaczającym świecie. Nieporozumienie co do strategii swojego rozwoju przy zwiększonym poczuciu obowiązku, sumienia i odpowiedzialności. W przypadku alkoholizmu — świadoma ucieczka od problemów życiowych i odmowa rozwoju duchowego. Nadużywanie swojej woli i wpływu na innych ludzi. Brak elastyczności w postrzeganiu świata i komunikacji. Ograniczenia umysłu (niewłaściwe podejście do poczucia obowiązku, płci przeciwnej, jakiegokolwiek dogmatyzmu) przeszkadzają twórczemu przejawianiu wewnętrznych zdolności i talentów.
Zalecenia
Uczcie się ustępować, słuchać i odczuwać innych. Rozszerzajcie swoją świadomość nie tylko poprzez zdobywanie informacji, ale również przez stałe stosowanie zdobytej wiedzy w praktyce. Obserwujcie, czy wasze działania nie przeszkadzają w rozwoju. Stale ćwiczcie się w zaufaniu do innych ludzi. To nie jest łatwe, ale rodzi bliskość i przyjaźń. Nie próbujcie siłą woli usuwać wszystkich przeszkód na swojej drodze. Ważne jest, aby zrozumieć przyczyny powstawania problemów i zmienić w sobie to, co je powoduje. Trudności życiowe są niezbędnym warunkiem rozwoju i zdobywania dojrzałości. Nauczcie się korzystać z technik relaksacyjnych, świadomych praktyk medytacyjnych i oddechowych.

Louise Hay w swojej książce „Możesz uzdrowić swoje życie” wskazuje na główne negatywne przekonania (prowadzące do chorób) i harmonizujące myśli (prowadzące do uzdrowienia) związane z padaczką:
Przyczyny choroby
Mania prześladowcza. Odrzucenie życia. Poczucie intensywnej walki. Przemoc wobec siebie.
Możliwe rozwiązanie, sprzyjające uzdrowieniu
Od teraz uważam życie za wieczne i radosne.

Władimir Żikareńczew w swojej książce „Droga do wolności. Karmiczne przyczyny problemów lub jak zmienić swoje życie” wskazuje na główne negatywne przekonania (prowadzące do chorób) i harmonizujące myśli (prowadzące do uzdrowienia) związane z padaczką:
Negatywne przekonania:
Poczucie prześladowania. Zaprzeczenie życia. Poczucie ogromnej walki. Przemoc wobec siebie.
Możliwe rozwiązanie, sprzyjające uzdrowieniu
Wybieram postrzegać życie jako wieczne i radosne. Jestem wieczny (wieczna), wypełnia mnie radość i spokój.

Psycholog Elena Guszkowa na swojej stronie pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach padaczki:
Wyobraź sobie, że człowieka zawinięto w koc tak, że nie może ruszać rękami i nogami, i postawiono nad nim jakieś urządzenie, które kręci się przy twarzy. Przez kilka godzin człowiek obserwuje, jak niebezpieczeństwo się do niego zbliża, ale nic nie może zrobić.
Przez ten czas może wytworzyć ogromną wewnętrzną gotowość ciała do oporu. Ale szczególność tego oporu polega na tym, że ciało napina się, ale to napięcie nie może się rozładować, bo ręce i nogi są związane.
Napięcie ciała rośnie, rośnie, rośnie, ale nie ma rozładowania przez tułów. I wtedy pozostaje tylko jeden sposób rozładowania — przez głowę. W tej sytuacji — przez mózg. W tym tkwi istota padaczki — przejaw rozładowania neuronów mózgowych.
Ciekawostka, padaczka z greckiego oznacza „pochwycony”, „złapany”. Słowo to powstało, jak rozumiem, z obserwacji napadu, ale leży również u podstaw choroby.
Mój pierwszy przypadek psychosomatyki padaczki był związany dosłownie z takim urządzeniem. Z wiertłem stomatologicznym.
Dziewczyna miała operację na zębach i dziąsłach, a operacja znacznie się przeciągnęła. Nie mogła się poruszać przez półtorej godziny, a wkrótce potem miała pierwszy nocny napad. Lekarze zdiagnozowali go jako padaczkowy.
Już po drugim napadzie zaczęła szukać psychosomatologa w tej sprawie, i myślę, że to było dobre rozwiązanie. Nowo powstałym napięciem znacznie szybciej i skuteczniej się zajmować, niż przypadkiem przewlekłym. Po prostu dlatego, że szczegóły odczuć są jeszcze świeże w świadomości i łatwo je wydobyć do pracy.
Jaka praca została wykonana w tym przypadku? Powrót do momentu operacji, śledzenie pełnego wewnętrznego obrazu napięcia fizycznego, stopniowe rozluźnianie w tym obrazie. A także najważniejsze — zmiana reakcji na niebezpieczeństwo i bezruch. Zostałaś złapana, a ty nie wywołujesz wewnętrznego oporu i walki (psychosomatyka Satori Healing). To jest najtrudniejsze, ale i najciekawsze, ponieważ takie napięcie jest przyczyną choroby.
Logiczne pytanie: dlaczego ludzie doświadczają ataków wielokrotnie i wywołują je w sobie, nawet jeśli nie zawsze znajdują się w tak stresujących sytuacjach?
Chodzi o to, że jeśli nieświadomie uznaliśmy taką sytuację, jak operacja stomatologiczna, za ważną dla naszej psychiki, pozostanie ona w niej oznaczona jako niebezpieczna, a zatem ważna do przechowywania w nieświadomości. Reakcja na niebezpieczeństwo — silne napięcie ciała, przenoszące się z mięśni tułowia do mózgu — również zostanie zachowana. I każda sytuacja, którą psychika zakoduje jako podobną lub choćby trochę niebezpieczną (jak ta operacja stomatologiczna), wywoła napięcie, które uwolni się w formie ataku padaczkowego.
Dlatego podczas psychoterapii trzeba dobrze przyjrzeć się obrazowi niebezpieczeństwa (w tym przypadku — wiertło stomatologa), uspokajając swoją reakcję na nie. Wtedy to niebezpieczeństwo się rozpadnie i nie będzie już zapisywane w psychice jako istotne.
Czasem wewnętrzny obraz niebezpieczeństwa po pewnym czasie znika, a choroba ustępuje sama.
Na przykład znam przypadek, gdy epilepsję zdiagnozowano u dziewczynki w wieku trzech lat. Ataki zaczęły się wkrótce po przeprowadzce rodziny do nowego domu po pożarze w starym domu.
Gdy wybuchł pożar, była noc. Matka chwyciła małą córkę, zawinęła ją w koc i wybiegła na ulicę. Podczas gdy mężczyźni próbowali uratować budynek, matka z córką z przerażeniem patrzyły na płomienie z boku.
Dwa czynniki — niesamowicie silny strach z powodu zagrożenia fizycznego i niemożność poruszenia się — połączyły się, a organizm przekształcił stres w epilepsję.
Jednak wszystko skończyło się dobrze. Po pewnym czasie cała rodzina całkowicie wyzdrowiała z szoku, a ataki u dziewczynki ustały.
Myślę, że zauważyliście w powyższych przykładach, że bohaterowie naszych historii mieli fizyczne okoliczności — fotel stomatologiczny, koc — które uniemożliwiały im ruch.
Jednak takie ograniczenia wcale nie muszą być materialne. Człowiek sam może popaść w osłupienie, które nie pozwoli napięciu rozładować się na poziomie ciała, ale przeniesie się do głowy.
Na przykład, chłopiec po raz pierwszy doświadczył ataku padaczkowego po rozmowie z dyrektorem szkoły, która krzyczała i groziła mu, a on stał na miejscu i nie poruszał się.
Albo też padaczka może zacząć się po tym, jak człowiekowi grożono bronią i z przerażenia długo pozostawał w stuporze.
Co jeszcze jest ważne. NIE ZAWSZE padaczka może wywołać się po poważnym, oczywistym wyzwalaczu. Długotrwałe napięcie w rodzinie, gdy ojciec krzyczy na matkę, a dziecko się boi, lub matka krzyczy na dziecko, a ono zamiera ze strachu, może stopniowo gromadzić się w ciele, i w pewnym momencie uruchamia się mechanizm choroby u dziecka. Każda długotrwała sytuacja, na którą człowiek reaguje silnym napięciem i zamieraniem, może prowadzić do choroby.
I wtedy mamy do czynienia z długotrwałą, przewlekłą chorobą. Praca psychoterapeutyczna już nie będzie szybka. Osoba musi być bardzo świadoma, aby zauważać nawet drobne napięcia w swoim ciele w odpowiedzi na stresujące sytuacje. Zauważać — i relaksować się, zauważać — relaksować się. I stopniowo, w ciągu miesięcy samodzielnej, odpowiedniej pracy, ciało odzyska normalną reakcję na stres, a choroba ustąpi.

Poszukiwania i badania metafizycznych (subtelnych, mentalnych, emocjonalnych, psychosomatycznych, podświadomych, głębokich) przyczyn epilepsji trwają. Materiał ten jest stale aktualizowany. Prosimy czytelników o pisanie swoich komentarzy i przysyłanie uzupełnień do tego artykułu. Ciąg dalszy nastąpi!



© Andrei ZHALEVICH
www.zhalevich.com


Wykorzystane źródła

  1. Andrei Zhalevich. ŚWIATOROZUMIENIE. Poszukiwanie głębokich znaczeń, odkrycie pierwotnych przyczyn i wyższych przeznaczeń. - Wrocław: Zhalevich.Com, 2023 r.
  2. Луиза Хей. Исцели себя сам. - М.: ОЛМА, 1990 г.
  3. Владимир Жикаренцев. Путь к свободе. Кармические причины возникновения проблем или как изменить свою жизнь. - СПб.: МиМ-Дельта, 1996 г.
  4. Лазарев С. Н. Диагностика кармы (Т. 1-12). - CПб.: АО Сфера. 1993-2000 гг.
  5. Валерий Синельников. Возлюби болезнь свою. - К.: София, 2001 г.
  6. Лиз Бурбо. Твое тело говорит «Люби себя!». - К.: София, 2008 г.
  7. Торсунов О. Г. Связь болезней с характером. Жизненная энергия человека. - М., 2015 г.
  8. Бодо Багински, Шарамон Шалила. «Рейки» - универсальная энергия жизни. - К.: София, 2002 г.
  9. Энергоинформационная медицина по Коновалову. Исцеляющие эмоции. - CПб.: Питер, 2009 г.
  10. Анатолий Некрасов. 1000 и один способ быть самим собой. - М.:Амрита, 2008 г.
  11. Лууле Виилма. Душевный Свет. - Екатеринбург: У-Фактория, 2000 г.
  12. Лууле Виилма. Светлый источник любви. - Екатеринбург: У-Фактория, 2009 г.
  13. Дебби Шапиро. Разум лечит тело. - Мн.: Попурри, 1998 г.

i inne źródła na temat psychosomatyki i Światorozumienia

Przeczytaj także