Szyjka macicy. Psychosomatyka i metafizyka przyczyn problemów szyjki macicy

Z M.O.W.A.

MOWA : Język polski | Свята-Мова | Русский язык


Czy ma Pani problemy z szyjką macicy? Rozważmy metafizyczne (subtelne, mentalne, emocjonalne, psychosomatyczne, psychologiczne, podświadome, głębokie) przyczyny problemów szyjki macicy.

Oto co piszą na ten temat światowej sławy eksperci w tej dziedzinie i autorzy książek na ten temat:

Według Aleksandra Astrogora psychosomatyka kobiecych chorób związanych z macicą (można tu zaliczyć nadżerkę szyjki macicy) jest związana z tym, że kobieta nie potrafi być czuła i uważna wobec mężczyzny. Jeśli jest szorstka, bezczelna wobec mężczyzn, a także obgaduje swoich bliskich przez telefon z przyjaciółkami, będzie miała wiele problemów z macicą. Kobieta musi nauczyć się kontrolować swój język.

Doktor Luule Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach chorób szyjki macicy:
O jakich błędach myślenia świadczą choroby szyjki macicy?
Szyjka macicy jest podobna do zwykłej szyi, która trzyma głowę i obraca ją we właściwą stronę. Z tą różnicą, że szyjka macicy jest szyją macierzyństwa, która ujawnia problemy kobiety jako matki. Bez mężczyzny kobieta nie może zostać matką. Szyjka macicy jest jak matka, która powinna wspierać męża i kierować go we właściwą stronę. Jeśli matka nie potrafi kochać męża, nie jest też w stanie kierować go we właściwą stronę, a wtedy u jej córki rozwija się choroba macicy zgodnie ze specyfiką relacji między matką a ojcem, w tym także ich relacji seksualnych. Dzieje się tak, jeśli córka przejmuje i pogłębia błędy matki.
Choroby szyi powstają z nieumiejętności bezwarunkowego kochania i niechęci do bezwarunkowego kochania. To drugie z kolei jest niezadowoleniem. Choroby szyjki macicy są spowodowane niezadowoleniem z życia seksualnego, czyli nieumiejętnością kochania seksualnie bez stawiania warunków. Miłość i seks to dwie strony jednej całości, podobnie jak początek i koniec stanowią dwa bieguny jednej całości. Kto zaczyna od miłości, ten kończy szczęśliwy. Nieumiejętność zrozumienia tego i wykorzystania do zaspokojenia swoich potrzeb uzależnia życie seksualne od życia ekonomicznego. Mówiąc prościej - seks jest traktowany jako nagroda za dobrą pracę, a odmowa seksu jest karą za niewykonywaną pracę i niezarobione pieniądze. Seks staje się podporządkowany wynikom pracy i temu, na ile partner spełnia wymagania stawiane dobremu człowiekowi.
Ponieważ niezadowolona osoba nigdy nie jest usatysfakcjonowana pracą innej osoby, skąpi też nagrody. W rezultacie powstaje obopólne niezadowolenie seksualne, a winnym naturalnie uważa się partnera. W efekcie zaczynają się poszukiwania nowego, lepszego partnera i tak dalej, aż do momentu przesytu. Przesyt to pragnienie powrotu do starych dobrych czasów. Ale niestety, czasu nie da się cofnąć.
O czym mówi patologia szyjki macicy?
W sensie symbolicznym zewnętrzna część szyjki macicy odpowiada duchowemu pocałunkowi na poziomie seksualnym.
Owrzodzenie szyjki macicy jest częstą kobiecą dolegliwością. Istnieją nawet tak zwane wrodzone owrzodzenia, których przyczyną, z punktu widzenia medycyny, jest niedobór hormonalny u dziewcząt, przez co tkanki szyjki macicy nie rozwijają się prawidłowo. Oznacza to, że dziewczyna nie ma wyobrażenia o kobiecym życiu, które ma swoje nieuniknione strony. Uświadomiona konieczność jest wolnością.
Bywają też nabyte owrzodzenia szyjki macicy, powstające w wyniku aborcji i porodów. Zapalenie pochwy, głęboko uszkadzające tkanki, może pozostawić pseudonadżerkę.
Wrodzone owrzodzenie na poziomie umysłowym oznacza, że matka dziewczyny, ogarnięta strachem, nie jest w stanie dać mężowi duchowej miłości poprzez pocałunek. Boi się, wstydzi się, uważa swoją namiętność za anomalię i w rezultacie odczuwa niezadowolenie. Za kobiece niezadowolenie zazwyczaj wini się mężczyznę. Kobieta zwykle unika wyrażania wyrzutów mężowi, więc jego opinia pozostaje przy nim, a myśli obojga nie idą w kierunku poprawy sytuacji, lecz przeciwnie - w kierunku pogorszenia. Im silniejszy strach, tym silniejsze poczucie wstydu i tym większa kryjąca się za nimi złość smutku, z której tłumieniem rośnie protest przeciwko mężowi. Naturalną kontynuacją protestu jest chęć zemsty na niezrozumiałym mężu, skazującym żonę na nieszczęście, innymi słowy, pragnienie zranienia duszy męża. Kobieta próbuje sprawić, by mąż domyślił się jej niewypowiedzianej prośby, by zapytał, czego pragnie i by przysiągł wieczną miłość. Ale mężczyzna nie rozumie niemej kobiecej mowy. Ukryta złość kobiety, czyli niezagojona rana duchowa, materializuje się na poziomie fizycznym w postaci wrzodu, który znajduje się w dobrze ukrytym, zacisznym miejscu.
Córka widzi trudne życie matki. Jeśli córka, wtórując matce, wini za to ojca, to jej rozwój szyjki macicy zatrzymuje się, jakby mówiąc, że ta dziewczyna ma już ukształtowany wrogi stosunek do płci męskiej. Jeśli u matki taki stosunek kształtował się być może w ciągu życia, to córka odziedziczyła go po matce. Tym trudniej będą się rozwijać relacje córki z mężczyznami. Jeśli taka dziewczyna zakocha się po uszy w bardzo młodym wieku i jeśli ten piękny czas potrwa długo bez stosunku płciowego, owrzodzenie szyjki macicy może zniknąć, ponieważ stosunek dziewczyny do płci męskiej się poprawia. A ponieważ dziewicy zwykle nie bada się za pomocą lusterek głębokiej penetracji, wyleczenie pozostaje niezauważone. A skoro tak - to znaczy, że go nie było.
Gdyby transformacja dziewczyny w kobietę - transformacja duchowa i umysłowa - osiągana była dzięki nauce opartej na wszechstronnym wnikaniu w istotę zjawisk, mężczyzna nie byłby winny temu, że uczynił dziewczynę kobietą. I dziewczyna nie ponosiłaby winy za to, że pozwoliła mężczyźnie uczynić ją kobietą. Dla przerażonej ludzkości seks jest tym korzeniem zła, który czyni mężczyzn i kobiety grzesznikami, chociaż ludzie szukają w seksie swojego szczęścia.
Bóg wyposażył człowieka w narządy płciowe i uświęcił akt płciowy jako tajemnicę kontynuacji życia, więc normalne życie seksualne nie jest czymś złym i wstydliwym. Złe jest nieumiarkowanie, nadmiar. Kto miał szczęście obserwować naturalną, niezakłóconą grę miłosną dzikich zwierząt, ten wie, czym jest triumf zjednoczenia i odpowiedzialność za nie. Zwierzę poczyna potomstwo i opiekuje się nim, dopóki nie stanie się ono zdolne do samodzielnego życia. Rodzice-zwierzęta nie zmuszają młodych do zachowywania się według rodzicielskich wskazówek, ponieważ zostały one wcześniej wszystkiego nauczone. Przed każdym jest jego własna droga i własna odpowiedzialność. Poczucie winy ich nie dręczy.

Rak szyjki macicy
Doktor Luule Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach raka szyjki macicy:
Ta choroba występuje coraz częściej, ponieważ rośnie wypaczony stosunek kobiet do seksu.
Dobrze by było, gdyby spokojnie zrezygnowały z seksu i żyły dalej radośnie. Ale nie. Kobieta doświadczająca seksualnego niezadowolenia staje się nerwowa, histeryczna, zirytowana, zła i w końcu rozgoryczona. Od litości nad sobą wpada w furię. Pragnienie bycia dobrym człowiekiem i nieujawniania swojego wstydliwego problemu zmusza do tłumienia kipiącej wewnątrz złości.
I dobra kobieta w żaden sposób nie domyśla się, że hoduje w sobie raka. A gdy on się pojawia, hoduje go jeszcze bardziej.
Rak jakby mówi: "Droga kobieto! Zamiast uprawiać seks z mężem, z przyjemnością podrapałabyś mu twarz. Twoim zdaniem nie jest godny takiego zaszczytu - spójrz, ile prac nie zostało przez niego skończonych. Po co tracić siły jeszcze na seks. Nie rozumiesz, że praca nigdy się nie kończy i że seks nie odbiera sił normalnemu mężczyźnie, a przeciwnie - dodaje. Gdyby niedokończone prace się skończyły, to skończyłoby się życie. Twój mąż to pracowity człowiek, który całą duszą dążył do zapewnienia rodzinie dobrobytu. Ty zaś bez końca na niego krzyczysz. Nie znosisz tego, że czasami szuka odskoczni w alkoholu. Jesteś taką samą pracoholiczką jak on. Macie wszystko, co potrzebne. A ty chcesz jeszcze więcej i więcej. Mąż się z tobą zgadza, ale jego siły są na wyczerpaniu. I wtedy przychodzi czerpać je z ciebie - kobiety. Kobiety pożądanej i kochanej. Nie mówi ci pięknych słów. Boi się ciebie. Potrzebuje miłości kobiety, żeby żyć. Czy on prosi o zbyt wiele?
Wszystko, co było między wami nie tak w życiu, oceniałaś tak błędnie, że byłem zmuszony się pojawić, żeby cię opamiętać. Kto choruje, ten popełnił błąd. Napraw go."
Rak rozwija się z taką prędkością, z jaką człowiek się spieszy. Uwalnianie stresów - nauka o wybaczaniu - to bezcenny dar dla ludzi. Ale w każdej sytuacji należy wybrać najbardziej optymalne wyjście. Jesteśmy wciąż jeszcze w wystarczającym stopniu materialistami i dlatego nasze fizyczne ciało potrzebuje pomocy medycznej. Kompleksowe leczenie zakłada wielostronne spojrzenie na chorobę z różnych perspektyw i optymalne, kolejne wykorzystanie wszystkich możliwości.
Przykład z życia:
Kobieta około 50-letnia niespodziewanie zachorowała na raka szyjki macicy. Do swojego zdrowia zawsze podchodziła z uwagą. Na wszelki wypadek raz w roku przechodziła badanie onkologiczne. Ostatni raz - mniej niż rok temu, przy czym zostały wykonane wszystkie analizy według nowoczesnej, wysokiej jakości metody. Wszystko było w porządku.
Parę miesięcy temu odkryła nieprzyjemne wydzieliny z pochwy. Pierwszą myślą, która przyszła jej do głowy, było naturalnie - mąż zdradził. Potem - że mąż nie dba o higienę osobistą, nie myje się. Jakie jeszcze myśli mogą nawiedzić kobietę w takiej sytuacji? Domieszka krwi w wydzielinach zmusiła ją do udania się do lekarza. Na szyjce macicy został odkryty duży, widoczny gołym okiem krater, powstały w wyniku odrzucenia obumarłych tkanek. Diagnoza była jednoznaczna.
Kobieta zapytała: "Co zrobiłam źle?" Powiedziałam: "Odpowiem tymi słowami, które wypowiada Pani rak". Rak mówi: "Droga kobieto! Zamiast uprawiać seks z mężem, z przyjemnością podrapałabyś mu twarz. Twoim zdaniem nie jest godny takiego zaszczytu - spójrz, ile prac nie zostało przez niego skończonych. Po co tracić siły jeszcze na seks. Nie rozumiesz, że praca nigdy się nie kończy i że seks nie odbiera sił normalnemu mężczyźnie, a przeciwnie - dodaje. Gdyby niedokończone prace się skończyły, to skończyłoby się życie. Twój mąż to pracowity człowiek, który całą duszą dążył do zapewnienia rodzinie dobrobytu. Ty zaś bez końca na niego krzyczysz. Nie znosisz tego, że czasami szuka odskoczni w alkoholu. Jesteś taką samą pracoholiczką jak on. Macie wszystko, co potrzebne. I nawet więcej. A ty chcesz jeszcze więcej i więcej. Mąż się z tobą zgadza, ale jego siły są na wyczerpaniu. I wtedy przychodzi czerpać je z ciebie - kobiety. Kobiety pożądanej i kochanej. Nie mówi ci pięknych słów. Boi się ciebie. Potrzebuje miłości kobiety, żeby żyć. Czy on prosi o zbyt wiele?
Wszystko, co było między wami nie tak w życiu, oceniałaś tak błędnie, że byłem zmuszony się pojawić, żeby cię opamiętać. Kto choruje, ten popełnił błąd. Napraw swój błąd!"
Ta kobieta zrozumiała swój błąd. Choroba nauczyła ją zobaczyć męża innymi oczami, jako człowieka żyjącego w cieniu żony, który nie ośmiela się nękać jej natrętnymi prośbami o bliskość fizyczną. Swój smutek od czasu do czasu topił w winie. Kobiecie zaś wydawało się, że nie jest kochana, skoro jej uwagi są ignorowane, a życzenia nie spełniane. Ponieważ jej sposób myślenia był zbyt materialny, miłość automatycznie utożsamiała z seksem. A seks z kolei - z pracą, z rezultatami pracy. Stąd powstało też rozczarowanie życiem seksualnym. Rozczarowanie tak silne, że drąży kobietę od środka, jak choroba, która wyżarła dziurę w szyjce macicy. Kobieta przyznała, że dopiero teraz zrozumiała, jak bezgraniczne są pragnienia głupiej kobiety. Że szukała szczęścia w rzeczach. Ma mnóstwo pięknych rzeczy, choć na wystawę wystawiaj, ale wśród nich nie ma szczęścia. Dopóki kręciła się jak w wirze i cieszyła, wszystko było niby dobrze, ale jak tylko między zajęciami pojawiała się pauza, ogarniało ją niezadowolenie. W ostatnich latach nagromadziła się złość związana ze sprawami finansowymi. Zrozumiała, że ciągle przebiegała obok szczęścia - swojego męża.
Rak szyjki macicy występuje coraz częściej, bo rośnie wypaczony stosunek kobiet do seksu. Dobrze by było, gdyby spokojnie zrezygnowały z seksu i żyły dalej radośnie. Ale nie. Kobieta doświadczająca seksualnego niezadowolenia staje się nerwowa, histeryczna, zirytowana, zła i w końcu rozgoryczona. Od litości nad sobą wpada w furię. Pragnienie bycia dobrym człowiekiem i nieujawniania swojego wstydliwego problemu zmusza do tłumienia kipiącej wewnątrz złości. I dobra kobieta w żaden sposób nie domyśla się, że hoduje w sobie raka. A gdy on się pojawia, hoduje go jeszcze bardziej.
Badanie ginekologiczne jest w stanie wykryć wiele nowotworów we wczesnym stadium. Lekarze są w stanie leczyć raka we wczesnym stadium, jednak większość kobiet nie odwiedza ginekologa. Każda ma ku temu swoje powody. Wiele śmiertelnie boi się lekarzy, bo doświadczenie z przeszłości pozostaje przez nie nieprzeanalizowane. Wiele boi się szpitala i choroby. Przestraszona kobieta nie myśli o tym, że zwlekając z wizytą u lekarza, sprzyja rozwojowi choroby. A jednocześnie wszyscy doskonale wiedzą, że łatwiej wyleczyć małą dolegliwość, podczas gdy ciężką dolegliwość nie zawsze da się wyleczyć. Niechęć do odsłonięcia intymnych części swojego ciała przed cudzym wzrokiem przeważa nad strachem przed śmiercią. Kobieta skupiona na swojej przyzwoitości, na słowo "seks" macha ręką ze pobłażliwym uśmiechem: "Dla mnie to nie problem".
Częsta zmiana partnerów seksualnych, nazywana poszukiwaniem szczęścia, również jest wyrazem seksualnego niezadowolenia, czyli niezadowolenia.
Dwutygodniowa poprawa nastawienia tej kobiety oczyściła u niej ognisko nowotworowe w takim stopniu, że śmiało skierowałam ją na operację. Pooperacyjne wyzdrowienie przebiegło dobrze i szybko.
Dlaczego zdecydowała się na operację, skoro jej sprawy szły ku lepszemu? Dlaczego nie ograniczyć się do leczenia myślami?
Ta kobieta to maksymalistka. Chciała mieć wszystko od razu i jak należy. Czuła, że nie będzie w stanie zmienić swojego władczego charakteru tak szybko, jak trzeba. A rak rozwija się z taką prędkością, z jaką człowiek się spieszy. Ta kobieta ufała medycynie i nie winiła lekarzy za to, że przeoczyli chorobę. Zrozumiała swoje błędy. Rozumiała, że operacja pomoże jej wydostać się z przepaści i że dalsza poprawa nastawienia pozwoli jej kontynuować życiową drogę tak, aby uniknąć wpadnięcia w przepaść. Dla niej było to najlepsze połączenie i wybrała je z własnej woli.
Gdyby zwróciła się do mnie, gdy medycyna uznałaby się za bezsilną, sama potrafiłaby wydostać się z tego bagna. Siły woli by jej wystarczyło. Ale w każdej sytuacji należy wybierać najbardziej optymalne dla tej sytuacji wyjście. Jesteśmy wciąż jeszcze w wystarczającym stopniu materialistami i dlatego nasze fizyczne ciało potrzebuje pomocy medycznej.
Kompleksowe leczenie zakłada wielostronne spojrzenie na chorobę z różnych perspektyw i optymalne, kolejne wykorzystanie wszystkich możliwości. Wolny wybór zapewnia wiarę chorego w leczenie i, dzięki wierze, korzystny rezultat. Wtedy lekarze mogą zrobić wszystko, co możliwe. Kto w nic nie wierzy, ten musi cierpieć.
Wolny wybór zapewnia wiarę chorego w leczenie i, dzięki wierze, korzystny rezultat.
Wtedy lekarze mogą zrobić wszystko, co możliwe.

Poszukiwania i badania metafizycznych (subtelnych, mentalnych, emocjonalnych, psychosomatycznych, psychologicznych, podświadomych, głębokich) przyczyn problemów i chorób szyjki macicy trwają. Ten materiał jest stale aktualizowany. Prosimy czytelników o pisanie swoich komentarzy i przysyłanie uzupełnień do tego artykułu. Ciąg dalszy nastąpi!


© Andrei ZHALEVICH
www.zhalevich.com


Wykorzystane źródła

  1. Andrei Zhalevich. ŚWIATOROZUMIENIE. Poszukiwanie głębokich znaczeń, odkrycie pierwotnych przyczyn i wyższych przeznaczeń. - Wrocław: Zhalevich.Com, 2023 r.
  2. Луиза Хей. Исцели себя сам. - М.: ОЛМА, 1990 г.
  3. Владимир Жикаренцев. Путь к свободе. Кармические причины возникновения проблем или как изменить свою жизнь. - СПб.: МиМ-Дельта, 1996 г.
  4. Лазарев С. Н. Диагностика кармы (Т. 1-12). - CПб.: АО Сфера. 1993-2000 гг.
  5. Валерий Синельников. Возлюби болезнь свою. - К.: София, 2001 г.
  6. Лиз Бурбо. Твое тело говорит «Люби себя!». - К.: София, 2008 г.
  7. Торсунов О. Г. Связь болезней с характером. Жизненная энергия человека. - М., 2015 г.
  8. Бодо Багински, Шарамон Шалила. «Рейки» - универсальная энергия жизни. - К.: София, 2002 г.
  9. Энергоинформационная медицина по Коновалову. Исцеляющие эмоции. - CПб.: Питер, 2009 г.
  10. Анатолий Некрасов. 1000 и один способ быть самим собой. - М.:Амрита, 2008 г.
  11. Лууле Виилма. Душевный Свет. - Екатеринбург: У-Фактория, 2000 г.
  12. Лууле Виилма. Светлый источник любви. - Екатеринбург: У-Фактория, 2009 г.
  13. Александр Астрогор. Исповедь болячки. - М.: Профит-Стайл, 2021 г.

i inne źródła na temat psychosomatyki i Światorozumienia

Przeczytaj także