Zawał serca. Psychosomatyka i metafizyka zawału mięśnia sercowego
MOWA : Język polski | Свята-Мова | Русский язык
Masz zawał serca? Oczywiście najpierw należy wyeliminować przyczyny, które prowadzą do problemów i chorób serca. Rozważmy metafizyczne (subtelne, mentalne, emocjonalne, psychosomatyczne, podświadome, głębokie) przyczyny zawału mięśnia sercowego.
Oto co piszą na ten temat światowej sławy eksperci w tej dziedzinie oraz autorzy książek na ten temat.
Liz Burbo w swojej książce „Twoje ciało mówi "Kochaj siebie!"” pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach zawału serca:
W większości przypadków zawału mięśnia sercowego skrzep krwi nagle zatyka stwardniałą i zwężoną na skutek miażdżycy tętnicę. Zobacz artykuł SERCE (PROBLEMY) i TĘTNICE (PROBLEMY), z tym zastrzeżeniem, że człowiek sam stworzył ten skrzep, aby spróbować pozbyć się napływu emocji, które pozbawiają go radości życia. Jeśli zawał występuje w innej części ciała (płuco, nerka, jelito lub mózg), zobacz także odpowiedni artykuł.
Debbie Shapiro w swojej książce „Umysł leczy ciało” pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach zawału mięśnia sercowego:
To ostatni środek zdesperowanego ciała, aby pokazać nam, że zaszliśmy za daleko, poświęcając zbyt wiele uwagi materialnym, zewnętrznym, mało istotnym aspektom swojego życia; dążymy do osiągnięcia tego, co nie ma prawdziwej wartości. Może wkładamy zbyt dużo energii w działalność intelektualną, zaniedbując własne uczucia? Czy ufamy naszym uczuciom? To, co ignorujemy, jest bardzo blisko: to nasza rodzina, gdzie zawsze jest miejsce na miłość i radość; gdzie ujawniają się naprawdę istotne aspekty życia niezależnie od ilości pieniędzy lub kariery. Serce wyraża miłość i współczucie, ale może także mówić o przeciwnym — wrogości i odrzuceniu. Choroby naczyń wieńcowych mogą być wynikiem chronicznej wrogości, którą uważamy za niechęć innych wobec nas, choć w rzeczywistości jest to niechęć do siebie. Zawał mięśnia sercowego to wyraz naszego stosunku do siebie, naszej zdolności do odczuwania miłości i okazywania jej innym. Mówi również o tym, że nie stykamy się z naturalnymi rytmami życia. Częściej cierpią na to lewe części serca, które reprezentują nasze emocjonalne, osobiste i wewnętrzne aspekty. Rozwojowi zawału serca sprzyja podwyższone ciśnienie krwi; innymi słowy, stłumiona złość i inne silne emocje, które przepełniają naszą krew.
Choroby serca są sygnałem, że ten potężny ośrodek aktywności utracił równowagę, że odczuwanie miłości jest tłumione, blokowane lub zaprzeczane, a zdolność do jej wyrażania została utracona. Może to być również niewiara, głęboki strach przed miłością lub nawet błędne przekonanie, że musimy zdobyć miłość w bezwzględny sposób lub ją kupić. Zawał serca często rozwija się w okresach narastającego napięcia finansowego i konkurencji, w połączeniu z rosnącym oddaleniem od rodziny i bliskich. Dzieci opuszczają dom, a lata ciężkiej pracy nie pozwoliły poświęcić im wystarczająco dużo czasu, dlatego łatwo jest ulec pokusie młodych dziewczyn i nawiązać powierzchowne związki miłosne, co jest łatwiejsze niż przeżywanie realiów małżeńskiego życia, itp. Problemy z sercem nakazują nam „zwolnić”, zobaczyć to, co najważniejsze, przede wszystkim zacząć kochać siebie, a potem dzielić tę miłość z innymi. Jeśli to zaniedbamy, życie stanie się mechaniczne i pozbawione radości, mogą pojawić się stresy, które wywołują taki ból, że serce będzie musiało znaleźć sposób na uwolnienie się od napięcia. Zawały serca są jedną z głównych przyczyn śmierci w krajach zachodnich, ponieważ stajemy się coraz bardziej odizolowani od własnych uczuć, od uczestnictwa w naturalnym życiu, od relacji z innymi ludźmi. Zamiast tego jesteśmy owładnięci karierą i gromadzeniem dóbr materialnych.
Bodo Baginski i Sharmo Shalila w swojej książce „"Reiki" - uniwersalna energia życia” piszą o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach zawału:
W zawałach serca uwalnia się ogromna ilość agresywnej, niewyrażonej energii. Jest to suma całej nagromadzonej w tobie złości i rozczarowania, które zostały skierowane przeciwko tobie samemu, ponieważ nie znalazły innego ujścia. Musisz zrozumieć, że pęknąć może tylko twarde serce, i tylko to, co nie chcemy przyjąć dobrowolnie, może złamać nam serce.
Spójrz wreszcie świadomie i bez osądzania na składowisko swoich nieujawnionych uczuć. Otwórz swoje serce na siebie samego i na innych, wtedy nie spotka cię zawał.
Louise Hay w swojej książce „Możesz uzdrowić swoje życie” wskazuje na główne negatywne nastawienia (prowadzące do chorób) i myśli harmonizujące (prowadzące do uzdrowienia) związane z zawałem serca:
Przyczyny choroby
Radość jest wypędzona z serca, w którym panują pieniądze i kariera.
Możliwe rozwiązanie, sprzyjające uzdrowieniu
Przywracam radość do serca. Wyrażam miłość do wszystkiego, co robię.
Siergiej N. Łazariew w swoich książkach „Diagnostyka karmy” (książki 1-12) i „Człowiek przyszłości” pisze o tym, że główną przyczyną absolutnie wszystkich chorób, w tym chorób serca, jest deficyt, niedobór lub nawet brak miłości w duszy człowieka. Kiedy człowiek stawia coś wyżej niż miłość do Boga (a Bóg, jak mówi Biblia, jest Miłością), wtedy zamiast zdobywania boskiej miłości, dąży do czegoś innego. Do tego, co (błędnie) uważa za ważniejsze w życiu: pieniądze, sława, bogactwo, władza, przyjemności, seks, relacje, zdolności, porządek, moralność, wiedza i wiele, wiele innych wartości materialnych i duchowych... Ale to wszystko nie jest celem, lecz jedynie środkami do zdobycia boskiej (prawdziwej) miłości, miłości do Boga, miłości jak u Boga. A tam, gdzie nie ma (prawdziwej) miłości w duszy, jako odwrotna reakcja Wszechświata, pojawiają się choroby, problemy i inne nieprzyjemności. Jest to potrzebne, aby człowiek zastanowił się, uświadomił sobie, że idzie w złą stronę, myśli, mówi i robi coś nie tak i zaczął się poprawiać, stanął na właściwej Drodze!
Zawał u kobiet
Doktor Luule Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach zawału u kobiet:
Mężczyźni pięć razy częściej mają zawały. To znaczy, że kobiety, które mają zawał, nie są już kobietami, są mężczyznami.
Kobiety, które chcą być bardzo silne, przeżywać życie swoich ukochanych, jak mężczyźni, ostatecznie dochodzą do zawału serca.
Kochane matki i kobiety, uwolnijcie swój grzech, ponieważ ten stres sprawia, że jesteście złe we własnych oczach. I chcecie czegoś dobrego od tych, którzy was rzekomo uczynili grzesznymi (chociaż w rzeczywistości tego nie zrobili) — od mężczyzn. A jeśli macie problemy z sercem, to oznacza, że macie problemy z matką.
Uwalniamy:
1. Poczucie winy.
2. Pragnienie bycia bardzo silną.
3. Gniew obwiniania (konkretnego mężczyzny w waszym życiu).
4. MAMA (wszystkie problemy związane z mamą).
Zawał u mężczyzn
Doktor Luule Viilma w swoich pracach pisze o możliwych psychosomatycznych, psychologicznych i metafizycznych przyczynach zawału serca u mężczyzn:
Pod ciężarem winy człowiek szybko się męczy, odczuwa słabość, spadek wydajności, obojętność wobec pracy i życia. Zmniejsza się odporność na stres, przeciążenia, pojawia się choroba. Znika zainteresowanie życiem, życie traci sens, pojawia się depresja. Teraz nadchodzi czas na pojawienie się strachu. Strach jest najbardziej rozpoznawalnym stresem dla człowieka. Pojawia się jak przyjaciel, aby ostrzec: „Jeszcze można coś zmienić. Jeszcze można uratować się przed zagładą”.
Jeśli to zostanie zignorowane, przychodzi gniew i zaczyna niszczyć. Jak wspomniano wcześniej, gniew jest podstępnym stresem. Środkiem do osiągnięcia pozornie dobrego celu jest gniew, który nie jest nazywany gniewem.
„Nienawidzę tego życia, przynosi mi tylko cierpienia. Wszystkie moje wspaniałe plany poszły na marne”, powiedziała jedna niezwykle powściągliwa kobieta. Uważała, że ma prawo do wszystkiego, czego chce. Jej mąż, młody człowiek, nagle zmarł na zawał serca. A teraz na białaczkę umierało jej dziecko, jedyne wspomnienie o mężu, dziecko, w którym pokładała wielkie nadzieje.
Jeśli człowiek chce dużo otrzymywać, ale nie chce niczego dawać, zostaje bez wszystkiego.
Nie zaprzeczajcie swoim stresom. Nie mówcie, że jesteście wystarczająco zdrowi i silni, aby przeciwstawić się wszystkim trudnościom życia. Może wasze serce już wyczerpało swoje zasoby, i wtedy wystarczy ostry gniew, aby wyruszyć na tamten świat.
Jaki jest pożytek z kompleksowego badania serca i uznania człowieka za zdrowego, jeśli po kilku dniach, tygodniach lub miesiącach występuje zawał? Choroba przyciągnęła się przez strach przed winą. Jeśli człowiek w głębi duszy zajmuje się samoobroną, szuka winnych i zasypuje ich pogardą, jeśli w strachu szuka wyjścia i wyobraża sobie koszmarne obrazy przyszłości, prowadzi to do destrukcji.
Poczucie winy w taki czy inny sposób prowadzi do chorób serca. Początkowo jest to tylko zmęczenie, chęć odpoczynku, a tu, jak na złość, niekończąca się praca. Następnie pojawia się uczucie ciężkości w klatce piersiowej, ale i na to nie zwraca się uwagi, zamiast tego otwiera się okno, aby zaczerpnąć świeżego powietrza, i narzeka na źródła zanieczyszczenia powietrza. Z uczuciem ciężkości człowiek się przyzwyczaja — to nie jest ból. Nikt nie widzi, że takie serce działa już z mniejszą wydajnością.
Taki człowiek nie może już robić tyle dobra, ile by chciał. Jest niezadowolony z siebie, ponieważ nie jest w stanie już w pełni służyć rodzinie i społeczeństwu. Niepostrzeżenie narasta poczucie winy, które zaczyna dostarczać powodów do oskarżania innych. Siły nadal topnieją.
Człowiek zaczyna się pospieszać, tonizować, spieszyć, pracować po godzinach. Na początku sytuacja wydaje się zmieniać, ale to tylko pozornie.
Celem życia jest iść do przodu. Ten, kto boi się o przyszłość, stara się osiągnąć jak najwięcej i jak najszybciej.
Ludzie muszą zrozumieć, że potrzeba ruchu do przodu to przede wszystkim potrzeba ducha. Potrzeba fizyczna jest jedynie odbiciem ruchu ducha. Jeśli, zrozumiawszy istotę życia, uwzględniamy fizyczne potrzeby naszego ciała i racjonalnie je zaspokajamy, życie znajduje się w równowadze, a postęp odbywa się szybko i łatwo. Osiągnięcia rosną, stają się bardziej optymalne. Wtedy też mamy dobre zdrowie.
Jeśli jednak chorujemy w pogoni za dobrobytem materialnym, oznacza to, że ciało dało nam sygnał, że postępujemy niewłaściwie. Ono nie słucha, kiedy tłumaczymy, że inni chcą, inni potrzebują, inni wymagają, a ja robię dobre rzeczy. Jeśli ciało choruje, oznacza to, że postępuję źle.
Strach, że zostanę oskarżony o to, że nie kocham, powoduje wszystkie choroby serca. Obecnie jest to częsta przyczyna problemów sercowych u tych młodych mężczyzn, którzy w dzieciństwie musieli słuchać oskarżeń rodziców, którzy się tego boją i teraz muszą słuchać tego samego od żony. Oskarżenie nie musi być werbalne, ten sam efekt mają przygnębione twarze, zmarszczone brwi itp. Człowiek z poczuciem winy jest łatwo podatny na zranienie. (Może również obwiniać się sam).
Nie potrafimy prawidłowo myśleć, nie potrafimy prawidłowo pracować, nie potrafimy prawidłowo wyznaczać celów, nie potrafimy prawidłowo żyć, ponieważ nie znamy samych siebie.
Uwalniamy:
1. Poczucie winy.
2. Strach przed winą.
3. Gniew na konkretnego mężczyznę (w waszym życiu).
4. Strach, że mnie nie kochają (nie szanują, nie potrzebują). Strach, że mnie oskarżą o to, że nie kocham.
5. Rozczarowanie miłością.
Siergiej N. Łazariew w swoich książkach „Diagnostyka karmy” (książki 1-12) i „Człowiek przyszłości” pisze o tym, że główną przyczyną absolutnie wszystkich chorób, w tym chorób serca, jest deficyt, niedobór lub nawet brak miłości w duszy człowieka. Kiedy człowiek stawia coś wyżej niż miłość do Boga (a Bóg, jak mówi Biblia, jest Miłością), wtedy zamiast zdobywania boskiej miłości, dąży do czegoś innego. Do tego, co (błędnie) uważa za ważniejsze w życiu: pieniądze, sława, bogactwo, władza, przyjemności, seks, relacje, zdolności, porządek, moralność, wiedza i wiele, wiele innych wartości materialnych i duchowych… Ale to wszystko nie jest celem, lecz jedynie środkami do zdobycia boskiej (prawdziwej) miłości, miłości do Boga, miłości jak u Boga. A tam, gdzie nie ma (prawdziwej) miłości w duszy, jako odwrotna reakcja Wszechświata, pojawiają się choroby, problemy i inne nieprzyjemności. Jest to potrzebne, aby człowiek zastanowił się, zrozumiał, że idzie w złym kierunku, myśli, mówi i robi coś nie tak i zaczął się poprawiać, stanął na właściwej drodze!
Poszukiwanie i badanie metafizycznych (subtelnych, mentalnych, emocjonalnych, psychosomatycznych, podświadomych, głębokich) przyczyn problemów i chorób serca trwa. Ten materiał jest ciągle korygowany. Prosimy czytelników o pisanie swoich komentarzy i przesyłanie uzupełnień do tego artykułu. Ciąg dalszy nastąpi!
© Andrei ZHALEVICH
www.zhalevich.com
Wykorzystane źródła
- Andrei Zhalevich. ŚWIATOROZUMIENIE. Poszukiwanie głębokich znaczeń, odkrycie pierwotnych przyczyn i wyższych przeznaczeń. - Wrocław: Zhalevich.Com, 2023 r.
- Луиза Хей. Исцели себя сам. - М.: ОЛМА, 1990 г.
- Владимир Жикаренцев. Путь к свободе. Кармические причины возникновения проблем или как изменить свою жизнь. - СПб.: МиМ-Дельта, 1996 г.
- Лазарев С. Н. Диагностика кармы (Т. 1-12). - CПб.: АО Сфера. 1993-2000 гг.
- Валерий Синельников. Возлюби болезнь свою. - К.: София, 2001 г.
- Лиз Бурбо. Твое тело говорит «Люби себя!». - К.: София, 2008 г.
- Торсунов О. Г. Связь болезней с характером. Жизненная энергия человека. - М., 2015 г.
- Бодо Багински, Шарамон Шалила. «Рейки» - универсальная энергия жизни. - К.: София, 2002 г.
- Энергоинформационная медицина по Коновалову. Исцеляющие эмоции. - CПб.: Питер, 2009 г.
- Анатолий Некрасов. 1000 и один способ быть самим собой. - М.:Амрита, 2008 г.
- Лууле Виилма. Душевный Свет. - Екатеринбург: У-Фактория, 2000 г.
- Лууле Виилма. Светлый источник любви. - Екатеринбург: У-Фактория, 2009 г.
- Дебби Шапиро. Разум лечит тело. - Мн.: Попурри, 1998 г.
i inne źródła na temat psychosomatyki i Światorozumienia